CHCESZ POMÓC TO KLIKNIJ NA FOTO I DOWIEDZ SIĘ WIECEJ

LUB CHOCIAŻ PRZECZYTAJ KRÓTKIE INFO

I POMYŚL JAKIE MASZ SZCZĘŚCIE!!!

 

 

Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej zwraca się z apelem do wszystkich ludzi dobrego serca o udzielenie pomocy finansowej na leczenie Martyny Małeckiej ( ur. 28.06.2005 r.).

 

U Martynki została rozpoznana choroba nowotworowa (ostra białaczka limfatyczna).  Leczenie tej podstępnej choroby  jest nie tylko bardzo długotrwałe, ale też niezwykle kosztowne. Dlatego w imieniu Martynki oraz jej rodziny zwracamy się z uprzejmą prośbą o udzielenie pomocy finansowej, która pozwoli dziewczynce na powrót do zdrowia.

Wpłaty prosimy kierować na konto Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej:

PKO BP O/Gniezno   26 102041150000910200500272 z dopiskiem ”DLA Martyny Małeckiej”

Pomóż

pomozwojtusiowi - wejdz na strone www.wojcieszek.webnode.com

Nazywam się Wojtuś Trykowski urodziłem się 18 maja 2009 roku w Elblągu.Byłem bardzo wyczekiwanym dzieckiem.Moi rodzice bardzo mnie kochają mimo,że urodziłem się bardzo chory...Wykryto u mnie rzadką chorobę o nazwie Artrogrypoza.Do tego mam jeszcze problemy z przeponą.Czeka mnie wiele lat zmagań,walki i ćwiczeń bym mógł być taki sam jak moi rówieśnicy.Mimo mej choroby jestem najcudowniejszym dzieckiem dla swych rodziców.Mam jeszcze starszą siostrzyczkę Julię która bardzo mnie kocha i czeka kiedy zamieszkam z nią i z mamą i tatą.

W związku z rozpoznaniem u 1,5-rocznego Maciusia, mieszkańca Sobótki, złośliwego nowotworu oka, rodzice dziecka zwrócili się o zorganizowanie pomocy finansowej na wszelkie potrzeby związane z leczeniem i rehabilitacją synka.

U naszej córki Amelii Bajk wykryto Ostrą Białaczkę Limfoblastyczną (typ ALL) której leczenie składa się z 4 etapów i trwa łącznie ok. 3 lat.

Niniejsza strona powstała w celu przekazania bieżących informacji dotyczących przebiegu leczenia osobom zainteresowanych pomocą.

Jestem Jakub. Urodziłem się 24.03.2005 r. z ciężką wadą wrodzoną serca -HLHS- niedorozwojem lewej komory (oznacza to, że żyję tylko z jedną komorą serca). Przeszedłem dwie operacje- pierwszą gdy miałem tydzień, drugą w wieku siedmiu miesięcy. Niestety w kilka dni po drugiej operacji doszło u mnie do zatrzymania akcji serca i na skutek tego niedotlenienia mózgu. Od tego czasu cierpię na porażenie czterokończynowe ( nie chodzę, sam nie siedzę, nie przewracam się na boki, nie bawię się rączkami), nie mówię, ma padaczkę, głęboki niedosłuch obustronny ( noszę aparaty słuchowe), miałem również przez prawie dwa lata założoną rurkę tracheotomijną, przez którą oddychałem; mam także podwichnięte stawy biodrowe (czekam za ich operacją).